Uwielbiam czytać książki i teraz kiedy miałam sporo wolnego czasu kilka udało mi się przeczytać. Mam swoją listę z tytułami książek, które w chciałabym w najbliższym czasie kupić. Chociaż zdarzają się sytuacje, kiedy usłyszę/przeczytam dobrą rekomendację i pomimo niekończącego się spisu, idę natychmiast kupić tę o której właśnie przeczytałam. Spontanicznie! 😀 Wśród ostatnio przeczytanych znajdują się “Amerykańscy Bogowie” Neila Gaiman’a i mówię od razu jest to NAJLEPSZA książka jaką kiedykolwiek przeczytałam!!! Prawie 500 stron fantasy na najwyższym poziomie (takim, który mnie odpowiada i uważam za genialny). Już szukam wymówki żeby przeczytać ją jeszcze raz. W ogóle dlaczego natknęłam się na tę książkę? Dowiedziałam się, że Bryan Fuller (reżyser Hannibala) pracuje nad nowym serialem, którym okazali się “Amerykańscy Bogowie”. Oczywiście, że musiałam przeczytać książkę, nim serial wejdzie na ekrany telewizorów. Ahhh świetna ekipa produkcyjna i aktorzy… Nie mogę się doczekać! Powyżej znajduje się zwiastun dla serialu, może Was zaciekawi 😉

I adore reading books and when I’ve had “slighlty” more free time, I managed to read some of them. I have my list of book titles, which I would love to buy and read in the near future. Of course there’re some exceptions. When I hear or read good recommendation ( and I still have endless list of titles) I go to the bookstore and immediately purchase it. Spontaneously! 😀 Among recently read books are “American Gods” by Neil Gaiman and it’s THE BEST book I’ve ever read in my entire life!!! Almost 500 pages of pure fantasy (for me on really high and advanced level). I want to read it again soon! Why this one landed in my hands? Well, I discovered, that Bryan Fuller works on the new series, which are exactly “American Gods”. I needed to read it first, before it premiers on tv. Ahhh brilliant production crew and cast… I can’t wait to see it! Here’s a trailer, maybe it will draw your attention 😉

Wreszcie mam nowe okulary!! Czekałam z kupnem aż do teraz, bo wiem, że wcześniej nie były mi aż tak potrzebne. Teraz kiedy bycie studentem staje się powoli rzeczywistością, nadeszła na to pora. Będąc na sali wykładowej bez nich prawdopodobnie nic bym nie widziała! Wada trochę mi się pogorszyła, ale nie jakoś dramatycznie, także nie panikuję. Nie chciałabym nosić okularów na co dzień. Aczkolwiek strasznie się cieszę, że wreszcie mam inne oprawki i większe szkła (moje poprzednie miałam jeszcze z czasów gimnazjum, więc nie były jakieś extra duże). Ogromnie mi się podobają i nieźle w nich wyglądam – mam na myśli MĄDRZEJ haha 😀 Więcej o moich studiach przeczytacie tutaj.

// Finally I got my new glasses!! I’ve been postponing it for a while, since I hadn’t seen the urge to buy them immediately. Now, when I’ll be going to uni in less then a month, I thought it’s time for me to do it. Probably I wouldn’t see any single word/picture on a display in the lecture room. My vision defect got a little bit worse, but not so dramatically, so I don’t panic. I would not be the happiest person on the planet wearing them 24h a day. However, I’m really glad, that I have new glass frames with bigger surface (my previous ones I was wearing since primamry school, so they were –small). I’m extremly happy with my new ones and I think I look kinda nice – I mean SMARTER haha 😀 You’ll find more about my studies here.

some shots #RękośPhotography

Jak fajnie spędzić trochę czasu ze znajomymi. Jako szalona osoba lubię robić czasem z siebie głupka, po prostu tańczyć i śpiewać i być takim klaunem. Haha tak to ja! Spędzenie dwóch dni poza miastem okazało się genialnym pomysłem. Oczywiście zapomniałam spakować krótkich spodenek, brawa dla mnie (sama jestem sobie winna). Skończyło się to na tym, że kupiłam dwie pary w supermarkecie. Historia mojego życia – Monika kupuje szorty w Tesco w dziale dziecięcym 😀 Śmiałam się do rozpuku! Zalecam zabranie jakichś lekkich rzeczy ze sobą, nawet gdy w danym momencie pogoda nie jest zachwycająca. Zawsze może się okazać, że będzie to ładny, gorący dzień. Wszystko wyszło idealnie – dziewczęca nocka. Zrobiłyśmy grilla, sporo zjadłyśmy, śmiałyśmy się zdecydowanie za dużo i jak zwykle skończyłyśmy na poważnych, życiowych rozmowach. Dziękuję bardzo besties!  💗

// It’s so nice to spend some quality time with your friends. As a crazy person I love doing a fool of myself, just dancing, singing and being goofball. Yeah that’s me!  Going out of town for two days was a brilliant idea. Of course I forgot (kinda on purpouse) to pack shorts… So I ended up, buying two pairs in supermarket. Story of my life – Monika buying shorts at Tesco in kids section 😀 I was laughing so hard then! My advice is no matter what the weather is like, always take something light, because it may turns out to be really warm outside. It was absolutely girls night! We made a grill outside, eat a lot, laugh too much and had serious converstaions (as always). Thanks a lot my besties! 💗

Some mixed snapshots from Paris.

Bardzo tęsknię za Paryżem i jego tętniącymi życiem ulicami. Strasznie brakuje mi tego miejskiego zgiełku. Teraz będąc w Poznaniu czuję się zupełnie inaczej i nie ma co się dziwić. Bądźmy szczerzy, Poznań a Paryż… Myślę, że teraz jest dobry moment,by doinformować Was co teraz robię/będę robić. Po skończeniu liceum, nadeszła pora na wybór studiów oraz na najdłuższe wakacje w moim życiu. Dlatego po powrocie z mojej podróży musiałam się zająć załatwianiem papierkowej roboty związanej z uczelnią. Po burzy mózgów, która trwała kilka dni, zdecydowałam się na kontynuowanie mojej nauki w Polsce. Myślę, że skończenie mojej edukacji tutaj w tym wypadku będzie idealnym rozwiązaniem, chociaż nie ukrywam, że miałam wielki dylemat. Oficjalnie jestem studentką Uniwersytetu Adama Mickiewicza na Wydziale Anglistyki. Temat wakacji ha! Po załatwieniu wszystkiego ze studiami, zdecydowałam się na podjęcie pracy. Od ponad miesiąca pracuję w branży odzieżowej. Nie trudno się domyślić, że bez problemu odnalazłam się w nowej pracy 😉 Świetnie jest zdobyć cenne doświadczenie i dowiedzieć się mnóstwo nowych rzeczy na temat ubrań oraz świata mody. Jednak nie jest to coś co mogłabym robić przez dłuższy okres czasu. Moda jest jednym z wielu moich zainteresowań, ale nie stawiam jej na pierwszym miejscu. Teraz kiedy jest już początek sierpnia, nie mogę uwierzyć jak szybko to zleciało. Zostały mi niecałe dwa miesiące, ale absolutnie nie żałuję mojej decyzji o podjęciu pracy. Musiał być ten pierwszy raz 😀 Piszę o tym dopiero teraz, gdyż chciałam by wszystko na blogu ułożyło się chronologicznie, a wierzcie mi ogarnięcie zdjęć z mojej wycieczki zajęło mi trochę czasu 😛

// I miss Paris so much and it’s vibrant streets. There’s not enough of the hustle and bustle here where I live. It’s totally different in Poznan. I mean, Poznan and Paris, c’mon… Anyway, now I think it’s the perfect opportunity to share with you guys some of my recent actions. After graduating from highschool, there was time for choosing my college and start enjoying the longest vacation of my life. That’s why after coming back from my trip, I had to straighten out everything associated with my future learning. I’ve decided to continue my education in Poland. I think it’s better that way to finish it here, but I have to admit I was really confused. Officially I’m a student of UAM’s Faculty of English, which is the largest centre of English studies in Europe. Moving into holiday topic, I’ve made a decision to start a job. For over a month I’m working in the clothing industry and without a doubt, it’s something I like and I had no problem to adjust 😉 It’s great to gain new experience and to know more about clothes and world of fashion. However, this is not something I would love to do forever. Fashion is only my hobby and to be honest I have some other priorities in my life. August have already started and I can’t believe how fast the time flies. Only two months of my vacation left, but I don’t regret going to work. My first real job, woah 😀 I’m sahring all these informations to make sure you know something from my life, despite of fashion and travel posts. Also I needed to keep it chronological 😉

Od dłuższego czasu zastanawiałam się czy nie zrobić posta o moich ulubionych serialach. Wszystkie z powyższych obejrzałam kilkakrotnie i wierzcie mi, nie chcecie wiedzieć dokładnie ile razy. Powiem tylko, że dużoo haha 😀 Skupię się na każdym osobno (pewnie będzie to najdłuższy post jaki napisałam ups) i może w jakiś sposób zachęcę Was do obejrzenia któregokolwiek z nich. Zaczynamy! Eureka to mój ulubiony serial wszech czasów. Dokładnie pamiętam kiedy po raz pierwszy został wyemitowany i jak bardzo mi się spodobał. Jedną z wielu zalet jaki ma ten serial to włączenie do fabuły nauki i najróżniejszych ciekawostek – dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Został perfekcyjnie nakręcony i wszystko jest tak jak powinno być. Z Archiwum X mam ciekawe przeżycia, ponieważ zaczęło się to od mojego taty, który oglądał odcinki kiedy byłam mała. Wtedy nie rozumiałam nic z tego co się działo w serialu i dopiero kiedy byłam strasza i obejrzałam wszystkie odcinki po kolei wszystko nabrało sensu. Absolutnie zbzikowałam kiedy dowiedziałam się, że będzie sezon 10! Ma on wprawdzie tylko 6 odcinków, ale zobaczenie moich ulubionych postaci na ekranie telewizora – bezcenne. Mam nadzieję, że tak się cała seria nie skończy i doczekam się sezonu 11.  Kochane Kłopoty – kto tego nigdy nie widział, niech żałuje. Super przestawione życie matki i córki, które zmierzają się z różnymi przeciwnościami losu. Ten serial tak bardzo odzwierciedla rzeczywistość, że nie jest się w stanie nie utożsamić z jakąkolwiek z postaci. Nie mogę się doczekać Netflix Revival, który powinien być tej zimy! Upadek to genialny angielski serial, który strasznie wciąga! Sezony mają po 5/6 odcinków i obejrzenie ich zajmuje tylko kilka godzin. Główna bohaterka – detektyw Gibson – staje się inspiracją dla kobiet na całym świecie. Fani czekają na ostatni, trzeci sezon, który ma wyjść jesienią/zimą tego roku. Powiem szczerze, że teraz już brakuje mi świetnych tekstów, które są mocnym atutem serii. Dlatego też polecam obejrzenie go w oryginale.

PS. Przez ostatni miesiąc nie byłam tutaj aktywna i zaraz powiem dlaczego. Po pierwsze planowanie do przodu kilku miesięcy jest jak się okazało bardzo trudne. Myślałam, że mi się to uda, ale cóż nie wyszło. Teraz jestem na etapie, że zmienia się wszystko co 24h i nie mam zielonego pojęcia co dalej. Po drugie, ciągle zapominam zabierać aparatu ze sobą i z pewnością pojawiłoby się więcej postów, gdyby nie to, że miałam tylko ze sobą telefon. Jestem trochę zakręcona, wybaczcie. Postaram się to w najbliższym czasie zmienić!

// For a really long time I was wondering about writing a post about my favourite tv shows. All four of them (above) I’ve seen couple of times and believe me, you don’t want to know how many. I’ll just say “a lot” haha 😀 I’ll focus now on each of them (probably this will be the longest post ever ups) and maybe somehow I’ll encourage you to watch it. Let’s go! Eureka is my all time favourite tv show. I can remember watching it for the first time and how much I loved it. One of the benefits of the show is, that it combines science and lots of interesting facts – I learned things, that I had no idea about. It’s made perfectly and everything is how it supposed to be. With The X-Files I have long-lasting relationship, because of my dad, who used to watch it when I was a little girl.  At that time I had no idea what this show was about and what was going on. I watched the whole series again (when I was older), episode by episode and it seemed to be so clear and understandable. I absolutely freeked out when they announced season 10. It only has 6 episodes, but seeing my fav characters on the screen again – priceless. I hope, that it’s not the end and there will be season 11. Gilmore Girls – who doesn’t know that series? Amazingly portrayed the life of mother and daughter, where they both have to face problems on the daily basis. The show is made so relaistically, that there is huge possibility to identify yourself with main characters. I can’t wait to see Netflix Revival, which is claimed to air this winter! The Fall is brilliantly made tv series, it’s like a drug. Both seasons have 5/6 episodes, so it’s not a big deal to watch it in a couple of hours. Main character  detective superintendent Gibson become an inpiration for women all around the world. Fans (including me) are waiting for the final season, which probably hit tv screens this fall/winter. Honeslty, I really miss great lyrics, which are a big deal of the whole series. Also I recommend watching it in original version. 

PS. For the last month, I wasn’t active here and now I’m gonna explain myself. First of all, trying to plan three months forward isn’t so easy as I thought it would be. All the stuffs gone absolutely in different directions. Now I’m on that stage, where everything is changing every 24 hours and I have no idea what will be next. Secondly, I’m always forgetting my camera at home and if not that, there would be probably much more posts/photos. I’m a little bit crazy lately and I’m sorry for that. I’ll do my best to change it!