Wreszcie! Miałam okazję odwiedzić jeden z moich ulubionych sklepów i nie wyszłam z pustymi rękoma. Od czasu kiedy zlikwidowali w Poznaniu River Island, szukałam bardzo podobnego sklepu. W Pradze otworzyli TOPSHOP i bezprecedensowo, to on zastąpił mi RI. Oby dwie marki pochodzą z Wilekiej Brytanii i bardzo je sobie wszyscy chwalą, w tym i ja. Tym razem zawędrowałam do TOPSHOPu szukając spodni, czarnych rurek. Dodatkowo trafiłam na świetne przeceny i jak zwykle znalazłam coś dla siebie. Do domu wróciłam z idelanymi rurkami, z wysokim stanem, które dodatkowo są zrobione według nowej metody oraz ciepłym, kremowym swetrem – idealnym na mroźne dni. Jestem bardzo zadowolona z zakupów i może jeszcze tam wrócę. Mam nadzieję, że spodnie będą się dobrze sprawować, aczkolwiek te z River Island postawiły wysoko poprzeczkę 😉