Całkowicie nie planowałam dzisiaj spaceru. Miałam trochę inne plany, ale wszystko uległo zmianie. Po obiedzie wyszło słońce i stwierdziłam, że wyszłyby fajne zdjęcia. Tak oto wylądowałam w centrum Pragi w dość chłodny dzień. To słońce nie grzało, tak jak to sobie wyobrażałam. Dwie pary rękawiczek uratowały całą sytuację i mogłam zrobić kilka zdjęć. Jestem bardzo zadowolona z tego co wyszło. Dobrze, że piękno tego miasta można też zobaczyć na zdjęciach. Być i podziwiać to wszystko – bezcenne!