Miło rozpocząć dzień od spaceru. Dzisiaj było wyjątkowo, bo mogłam podziwiać niecodzienny widok – jezioro.

Jesień rozpoczęła się na dobre i nie zamierza nas oszczędzać. Temperatura rano była zaledwie koło 0 stopni. Było naprawdę zimno! Musiałam ubrać się “na cebulkę”. Czapka, szalik i rękawiczki były całkowicie niezbędne.  Jednak nic mi nie jest straszne w podziwianiu przyrody. Uzbrojona w aparat wyruszyłam na dwie godziny
w teren. Oglądając zdjęcia, dokładnie widzicie to co ja wtedy 😀