Skip to main content

IN THE WOODS

Ten weekend był niesamowity. Jest to dopiero początek ferii zimowych, a już mogę powiedzieć, że sobie odpoczęłam. Dawno nie pamiętam, gdy tak wariowałam w śniegu. Dobrze, że nie było trzaskającego mrozu, bo chyba skończłoby się to chorobą. Nie mogę się napatrzeć na te piękne zdjęcia, gdzie wszystko jest pokryte warstwą puchu. Bardzo możliwe, że przyszłą sobotę i niedzielę spędzę w podobny sposób, ale nie jestem pewna czy będzie taka zimowa aura.

DIFFERENT ENVIRONMENT

Po prawie ośmiu godzinach jazdy, wreszcie dotarłam do Pragi. Od razu po przyjeździe razem z rodziną wybraliśmy się do naszego domku w lesie. Stwierdziliśmy, że będzie fajnie spędzić weekend z dala od zgiełku miasta. Okazało się to trafem w dziesiątkę. Wcale nie byłam zmęczona po długiej podróży, co mnie trochę zdziwiło. Miałam pełno energii, by jeszcze odwiedzić kilku znajomych i zrobić zdjęcia. Na dworze jest zimno i pada śnieżek. Wszysto jest białe. Magicznie! Teraz zamierzam ogrzać się przy kominku, zrobić sobie coś dobrego do jedzenia i obejrzeć film. Miły wieczór – czas start 😀

WINTER WONDERLAND

Niewiarygodne! Wczoraj napadało trochę śniegu i utrzymał się aż do dzisiaj. Nieźle mrozi – temperatura spada poniżej -10 stopni. Można sobie odmrozić palce i nie tylko haha 😀 Fajnie, że słońce świeci i nie jest tak ponuro. Długo nie widziałam śniegu i cieszyłam się jak małe dziecko, gdy zobaczyłam że śnieży. Może jeszcze trochę popada, chociaż i tak teraz na zewnątrz jest malowniczo. Idąc na spacer do parku musiałam ciepło się ubrać – czepka, szalik i rękawiczki obowiązkowo. Ja nawet zakładam podwójne pary rękawiczek, bo moje dłonie nie są odporne na niskie temperatury. Dodatkowo strasznie wieje i to zimno się potęguje. Rano odczuwalna temperatura wynosiła aż -24 stopnie. Czy to Syberia? 😀

 

01-01-2016

Noworoczna zabawa dobiegła końca. Nowy Rok przywitałam tradycyjnie z lampką szampana i fajerwerkami. Nie mogę uwierzyć, że rok 2015 tak szybko minął. Jestem wdzięczna za wszystko co się wydarzyło przez ten rok – za to dobre i złe. Nauczyłam się wiele przez ten czas i czuję, że teraz jestem o wiele silniejszą osobą. Wkraczam
w 2016 rok z podniesioną głową, dużą pewnością siebie i wiarą, że te 12 nadchodzących miesięcy będzie jeszcze lepszych, niż te, które właśnie minęły.  Pełna pozytywnej energii i motywacji czekam na to co się wydarzy. Nie mogę się doczekać tego co ma mi do zaoferowania ten Nowy Rok 😀

Również dziękuję Wam, za to, że czytacie moje wpisy i oglądacie zdjęcia. Blog właśnie zaczął się rozwijać w 2015, a będzie się dalej rozwijał i w jeszcze lepszym kierunku!

Mam nadzieję, że Sylwestra spędziliście bezpiecznie i świetnie się bawiliście 🙂