Skip to main content

HOW I WEAR LEAKY JEANS #1

Zaplanowałam serię trzech postów o tym jak noszę moje nowe podarte jeansy. Każdy outfit będzie miał jeden wspólny element – spodnie. Przygotowując te wpisy uwzględniałam pogodę, która teraz prawie codziennie jest inna. Mam nadzieję, że Wam się spodobają moje stylizacje 🙂

Jeansy, które są głównym tematem tego wpisu i dwóch kolejnych, mają dziury na kolanach oraz małe przedarcie na prawej nogawce. Są to moje pierwsze tego typu spodnie. Oczywiście są w wersji “skinny” (innych teraz nie noszę). Dodatkowo są one wykonane z 99% z bawełny. Dzięki temu nie są sztywne i czuję się jak pidżamie. Przez ostatnie kilka miesięcy dziurawe spodnie są hitem i można je kupić w dosłownie każdym sklepie z odzieżą. Dzisiejszy zestaw to połączenie moich jeansów
z koszulą w czarno-białą kratę. Jestem wielką fanką koszul i uważam, że świetnie nadają się do codziennego noszenia, a zwłaszcza do szkoły, na wypady ze znajomymi czy wyjście na miasto, by coś zjeść. Oczywiście nie mogło zabraknąć wygodnych sneakersów! Tym razem są to jasno różowe Vansy. Mam teraz totalną obsesję na punkcie tego koloru 😀

 

spodnie Mango (Denim & Tees, Premium Denim) / koszula Mango / t-shirt Marks&Spencer / buty Vans

 

Fot Zuzanna Niedziałkowska

LETNÁ

Oto zaległy wpis, jeszcze z wakacji. Możecie się dziwić. ale tak, te zdjęcia były zrobione w sierpniu. Kto by pomyślał, że może zrobić się tak chłodno.

Prawie cały dzień padał deszcz i wiał wiatr. Dobrze, że zabrałam ze sobą jakiś ciepły sweter, bo inaczej nie wyszłabym wieczorem z domu. Wszędzie wielkie kałuże, liście niektórych drzew już zmieniły kolor. Zrobiło się typowo jesiennie. Warto jednak ciepło się ubrać i pospacerować. Piękne widoki zawsze poprawiają mi humor i tak było też
i tym razem. Stwierdziłam, że nie będę publikować tego posta wcześniej nim nadejdzie trzecia pora roku. Nie pasowała mi ta sceneria do mojego ulubionego miesiąca sierpnia. Chyba sami rozumiecie o co mi chodzi 😛

 

bluzka KappAhl / sweter Mango / spodnie River Island / buty Converse

FAVOURITE AIR MAX THEA

Nike Air Max Thea to teraz moje ulubione buty. Nie dosyć, że są różowe, to jeszcze są to jedne z najwygodniejszych butów.  Ożywiają mega prosty outfit 😉

Zdjęcia (jak się domyślacie, po krótkich spodenkach) były robione w lipcu. Lato, słońce, wszędzie zielono. Teraz już jest jego końcówka i trzeba się przygotować na nadejście jesieni. Inna pora roku nie zmienia faktu, że nadal mogę nosić te same buty. Mogę z całą pewnością nosić moje fuksjowe Nike Air Max Thea. Trzeba wprowadzić trochę żywego koloru w te nadchodzące szare dni. Możecie pewnie mieć wątpliwości, co do tego czy są wodoodporne. Są i sama się o tym przekonałam, chodząc w ulewie po mieście. Warto je jednak dodatkowo zaimpregnować. Jako fanka sportowych butów, serdecznie je polecam w każdym z kolorów jakie są dostępne. Na tych zdjęciach, jak już wspomniałam na początku, dobrałam do tych butów, krótkie, dżinsowe spodenki i najzwyklejszy, czarny t shirt.

 

bluzka Marks & Spencer (dział męski) / spodenki Broken Arrow / buty Nike Air Max Thea / okulary PNT

 

Fot Zuzanna Niedziałkowska

PRAGUE RIVERSIDE

 

 

O tym jak piękna jest Praga mogę pisać w nieskończoność. Mimo to, że znam to miasto, lubię chodzić na długie spacery po centrum. W gorące dni najlepiej jest nad rzeką Vltavą, gdzie wieje wiatr i widać Małą Stronę – najstarszą cześć Pragi.

Ciepłe promienie sierpniowego słońca muskają jeszcze skór. Najlepiej jest zalożyc top i krótkie spodenki. Na dłuższe wyprawy wybieram wygodne buty, czyli w tym przypadku trampki. Czuję sie komfortowo i nadal mogę sie opalić, bo spora część ciała jest odsłonięta. Wystarczy usiąść na ławce, zrelaksować się i podziwiać piękne widoki. Oczywiście nie zapominajmy o ważnym dodatku jakim są okulary przeciwsłoneczne, które jednocześnie chronią nasze oczy. Jeszcze tylko oświeżający napój w dłoni i ten żar słońca wcale nie jest taki straszny 😉

 

bluzka, spodenki Tally Weijl / buty Converse

 

CHILLY DAY

Rok szkolny jeszcze trwa, ale kto by się tym przejmował? Na pewno nie ja 😀 Miałam możliwość zrobienia sobie tygodniowej przerwy w związku z koncertem One Direction
w Wiedniu (o mojej wycieczce do Austrii i koncercie będzie w następnych postach). Przy okazji pojechałam do Czech, do domu.

Pierwsze dwa dni były świetne. Spędziłam je na działce opalając się, bo temperatura przekraczała 30 stopni. Jednak gdy wróciliśmy do miasta, ochłodziło się i musiałam wyciągnąć kurtkę. Strasznie wiało i przelotnie padał deszcz. Późnym popołudniem na całe szczęście wyszło słońce i trochę się ociepliło. Co ubrać, gdy pogoda jest w kratkę? To mój zestaw 😉

kurtka Diverse / bluzka Stradivarius / spodnie Mango / buty Converse