Oto zaległy wpis, jeszcze z wakacji. Możecie się dziwić. ale tak, te zdjęcia były zrobione w sierpniu. Kto by pomyślał, że może zrobić się tak chłodno.

Prawie cały dzień padał deszcz i wiał wiatr. Dobrze, że zabrałam ze sobą jakiś ciepły sweter, bo inaczej nie wyszłabym wieczorem z domu. Wszędzie wielkie kałuże, liście niektórych drzew już zmieniły kolor. Zrobiło się typowo jesiennie. Warto jednak ciepło się ubrać i pospacerować. Piękne widoki zawsze poprawiają mi humor i tak było też
i tym razem. Stwierdziłam, że nie będę publikować tego posta wcześniej nim nadejdzie trzecia pora roku. Nie pasowała mi ta sceneria do mojego ulubionego miesiąca sierpnia. Chyba sami rozumiecie o co mi chodzi 😛

 

bluzka KappAhl / sweter Mango / spodnie River Island / buty Converse