Skip to main content

A LITTLE BIT OF BOHO

dress Mango / shoes Converse / bag Mohito (old)

Oto jest moja stylówka z niedzieli 😉 Czerwona, zwiewna sukienka w tylu boho. Razem z bardzo prostymi dodatkami, czyli białymi Conversami i torebką, myślę że wygląda to extra. Jest taka ładna pogoda, że w to nie wierzę. Cały tydzień ma być właśnie taki, więc muszę wyciągnąć lekkie sukienki, spódniczki itd. Z niecierpliwością również czekam na burzę. Jako fanka nieposkromionej natury, uwielbiam obserwować niebo, które rozświetlają błyskawice. Chciałabym kiedyś zrobić zdjęcie błyskawicy, zobaczymy czy mi się to uda ha! Zobaczymy co przyniosą kolejne dni. Ale jeśli mają wyglądać właśnie tak, to w pełni je wykorzystam. Carpe diem!


// Here it is, my outfit from sunday 😉 Red, airy, boho dress. Together with simple accessories, white Converse and purse, I think it looks amazing. The weather is perfect and I kinda can’t believe it. The whole week suppouse to look like this, so I have to take out light dresses, skirts and so on. Impatiently, I’m looking for a storm too. As a huge fan of uncontrollable nature, I love watching and admiring sky full of lightnings. I wish I could take a photo of it, will see if I can do this ha! We shall see what next days will bring. But if they will look like that, I’ll make most of it. Carpe diem!

SWEET SUNDAY

Todays afternoon at PETIT PARIS.

Czekałam na taki dzień! Dzisiaj była całkowicie letnia pogoda. Fajnie, że zrobiło się tak ładnie jeszcze o weekendzie. Cały dzień spędziłam w rodzinnym gronie. Po południu wybrałam się na długi spacer po mieście i przy okazji wstąpiłam na małe co nieco do PETIT PARIS. Uwielbiam tego rodzaju kawiarnie, gdzie nie tylko można kupić coś słodkiego, ale również pieczywo i przekąski na inną porę dnia. Dzisiaj zdecydowałam się na sernik crème brûlée i świeżo wyciskany sok pomarańczowy – idealnie. Było tak ciepło, że nie siedziałam w środku, tylko na zewnątrz. Po zjedzeniu ciasta nie chciało mi się odchodzić haha. Było tak przyjemnie i komfortowo, że nie chciało mi się odchodzić. Jeśli ciekawi Was co to za czerwone wdzianko mam na sobie, nie martwcie się. Zrobiłam kilka zdjęć mojego stroju, więc niedługo się tutaj pojawią 🙂


// I’ve waited for a day like this! Today was absolutely summer weather. Super cool, that it  changed a lot for the weekend. I spent all day with my family. In the afternoon I went for a long walk around the city and I stepped by PETIT PARIS for something to eat. I adore this kind of cafés, where you can buy not only sweets, but also beaked goods and snacks for every time of the day. Today I went for a crème brûlée cheesecake and fresh orange juice – just perfect. It was so warm, that I sat outside instead of inside. I felt really nice and comfortable, that I didn’t want to leave. If you’re curious what I”m wearing, don’t worry. I took some photos of my outfit and I’ll post them here soon 🙂

MAY INSPO

photos via my tumblr by Langerová Follow me!

Dzisiaj spędziłam cały ranek w łóżku i błądziłam po internecie. Weszłam również na swojego tumblra, którego zaniedbałam w czasie szkoły. Strasznie lubię tam wchodzić, więc powrót sprawił mi wielką przyjemność. Tumblr jest dla mnie jednym ze źródeł inspiracji, dlatego będę tam zaglądać częściej. Teraz czas bym wyszła z łóżka i zaczęła wcielać plany w życie haha. Czeka na mnie parę spraw do załatwienia w mieście. Nie zapomnijcie zaobserwować mnie, by być na bieżąco ze wszystkim co mi się podoba 😉


// Today I spent all morning in bed surfing on the internet. I chcecked out my Tumblr, which I kinda neglect during school time. I really like going through Tumblr, so it was a pure pleasure. This platform is one of my sources of inspiration, therefore I’ll check it out more frequently. Now it’s time for me to go out of bed and put plans into action haha. A couple of things are waiting for me to do in town. Don’t forget to follow me on my Tumblr to be up to date with everything I like 😉 

BLACK/PINK

coat, dress Mango / shoes Nike Air Huarache / sunglasses PNT

Przyznam się, że nie ubieram się często cała na czarno. Dlatego też nie mogło dzisiaj zabraknąć mojego brzoskwiniowego płaszczyka haha 😀 Trochę się ochłodziło, więc musiałam się cieplej ubrać. Na całe szczęście słońce świeci i nie jest tak źle, ale stale mam nadzieję na lepszą pogodę. Już chciałabym się pozbyć kurtek. Rozpoczęły mi się wakacje i mam teraz masę pracy z przygotowaniem mojego planu na najbliższy miesiąc. Jest kilka niewiadomych i muszę się nimi zająć. Powinnam mieć teraz o wiele więcej czasu na bloga i wszystko co z nim związane. Zobaczymy jak mi się to uda 🙂 Wkrótce się odezwę!


// I’ll admit, I’m not wearing all black very often. That’s why I couldn’t resist the temptation to wear my peachy coat haha 😀 It’s a little bit colder, so I have to keep myself warm. Luckily, sun is shining and it’s not so bad, but I hope for better weather. I really want to put all of my jackets into closet. My holidays started and now I have mass of work with preparing my schedule for the next month. There are some questions and I have to answer them. From today I should have more time for blog and everything connected to it. Will see how it gonna works 🙂 I’ll write to you soon!