Todays afternoon at PETIT PARIS.

Czekałam na taki dzień! Dzisiaj była całkowicie letnia pogoda. Fajnie, że zrobiło się tak ładnie jeszcze o weekendzie. Cały dzień spędziłam w rodzinnym gronie. Po południu wybrałam się na długi spacer po mieście i przy okazji wstąpiłam na małe co nieco do PETIT PARIS. Uwielbiam tego rodzaju kawiarnie, gdzie nie tylko można kupić coś słodkiego, ale również pieczywo i przekąski na inną porę dnia. Dzisiaj zdecydowałam się na sernik crème brûlée i świeżo wyciskany sok pomarańczowy – idealnie. Było tak ciepło, że nie siedziałam w środku, tylko na zewnątrz. Po zjedzeniu ciasta nie chciało mi się odchodzić haha. Było tak przyjemnie i komfortowo, że nie chciało mi się odchodzić. Jeśli ciekawi Was co to za czerwone wdzianko mam na sobie, nie martwcie się. Zrobiłam kilka zdjęć mojego stroju, więc niedługo się tutaj pojawią 🙂


// I’ve waited for a day like this! Today was absolutely summer weather. Super cool, that it  changed a lot for the weekend. I spent all day with my family. In the afternoon I went for a long walk around the city and I stepped by PETIT PARIS for something to eat. I adore this kind of cafés, where you can buy not only sweets, but also beaked goods and snacks for every time of the day. Today I went for a crème brûlée cheesecake and fresh orange juice – just perfect. It was so warm, that I sat outside instead of inside. I felt really nice and comfortable, that I didn’t want to leave. If you’re curious what I”m wearing, don’t worry. I took some photos of my outfit and I’ll post them here soon 🙂