Ojejku! 10 dni temu był ostatni wpis na blogu.. A to wszystko przez chorobę. Leżenie w łóżku nie pomaga kreatywności a tym bardziej realizowaniu jakichkolwiek planów. Paskudna sprawa. Na szczęście jestem już cała i zdrowa i mogę się zająć tym co lubię najbardziej 😀 Czas leci niesamowicie, Święta tuż tuż i nowe posty również!
W szkole powoli zwalniamy tempo pracy i mogę się skupić na świątecznych obowiązkach. Tymczasem niebo wieczorami przybiera dość ciekawe kolory. Oczywiście musiałam to uwiecznić!