Skip to main content

LES INVALIDES

“If you want a thing done well, do it yourself.” ~ Napoleon Bonaparte

Drugi dzień mojej wycieczki spędziłam już w Paryżu. Zaczęliśmy od małej przejażdżki po centrum, a potem poszliśmy na Plac Inwalidów, by zwiedzić Muzeum Armii oraz kościół du Dôme, gdzie znajduje się grób Napoleona Bonaparte. Z placu częściowo było widać wieżę Eiffla, która chowała się za domami. Co do wszystkich części Pałacu Inwalidów, najbardziej spodobała mi się się właśnie monumentalna budowa kościoła i jego wnętrze. Piękne rzeźby, malowidła na ścianach i suficie, ogromny ołtarz i oczywiście sarkofag z prochami Napoleona. Widok zapiera dech w piersi. Dla wszystkich, którzy wybierają się do Paryża to miejsce musi się znaleźć na waszej liście 😉


// Finally I made it to Paris. We started from a small ride around the center of the city and then we went to The National Residence of the Invalids to see the Army Museum and the Cathedral of Saint-Louis des Invalides, where Napoleon Bonaparte is buried. From the main square I could see Eiffel Tower, which disappeared behind the buildings. From all the parts of the complex, I liked the most the cathedral and its interior. Beautiful sculptures, large paintings on the walls and the ceilling, huge altar and of course sarcophagus with Napoleon’s barbs. The view is breathtaking. For everyone who is going to Paris, this place must be on your list 😉

WELCOME TO LA FERTE

La Ferté-sous-Jouarre to małe, czarujące miasteczko w północno-centralnej Francji. Bez problemu można się stąd dostać do Paryża, który oddalony jest o ok. 50 km. Trasa trwa ok. 1,5 h. Dla osób nie posiadających samochód, nie jest to problem, gdyż jeździ tędy pociąg.  Pełno tu przepięknych domków i ogrodów. Drzewa są idealnie przycięte, trawa jest soczyście zielona, wszystko wygląda idealnie. Jest cicho i spokojnie, nie ma takiego hałasu jak w centrum. Dla wielu może to być alternatywne miejsce zakwaterowania. Wprawdzie jest tu dość wilgotono (co nie sprzyja włosom), ale da się to przeżyć 😉 Fajnie, że mam okazję poznać inną stronę Francji. Na pewno będę mile wspominać tę wizytę 😀


// La Ferté-sous-Jouarre is small and very charming city in north-central France. From there you can easily get to Paris, which is 50 km far away. The ride takes about 1,5 h. For those who doesn’t have a car, there is a railway station. In La Ferté there are lovely hoeses and gardens. Trees are perfectly cut, grass is freshly green, everything is perfect. Silence, peace are the advantages of this place which seems to be for some people an alternative way of accomodation. Although there is moisture in the air (which is not good for the hair), but You can get used to it 😉 Cool is the fact, that I have the opportunity to see different side of France. I’ll have wonderful memories 😀

ME AS A TOURIST?

Jak to na turystkę przystało, teraz kilka słów o miejscu w którym byłam. Luksemburg jest małym, czarującym miastem. Nie przypuszczałam, że będzie wyglądać własnie tak. Są dwie główne części centrum – stara i nowa, które razem dobrze się komponują. Nie ma wyraźnego kontrastu pomiędzy nimi. Nowa część to głównie siedziby władz miasta i różnych organizacji rządowych, natomiast starówka to małe uliczki, sklepiki oraz kawiarnie/restauracje. Właściwie nic specjalnego, a jednak coś jest coś interesującego i przyciągającego. Sama nie umiem tego nazwać. Może chodzi mi o “domową atmosferę” i kojarzona z nią przytulność(?). W każdym razie miło było pospacerować po mieście w blasku słońca i podziwiać jego piękno. Strasznie spodobał mi się wygląd domów. Jest dużo zieleni, a sam Luksemburg jest bardzo zadbany. Serdecznie polecam usiąść sobie w którejś z kawiarni, zjeść coś słodkiego i wypić smaczną kawę 😉


// I’m a tourist now, so it’s my “duty” to tell you something about a place I’ve been to. Luxembourg is a small and charming city. I haven’t expected, it would look like this. There are two main city quarters – the old and new one and they both blend in very nicely. There is no big difference between them. New quarter consists of local authorities head offices and central offices of various organisations, however in the old, there are slim-line streets, little shops and cafes/restaurants. It sounds really normal, but believe me, there’s something interesting and eye-catching in this town, I can’t name what it is. Maybe something that creates “home atmosphere” and remainds of coziness (?). Anyway, it was so nice to walk around the city in the sunlight and admire beauty of this place. I fell in love with the look of the houses. There is a lot of green space, and Luxembourg itself is really well-cared of. I recommend sitting in one of the cafes to eat something sweet and drink delicious coffee 😉

I’M COMING HOME


zdjęcia z Pragi (zima 2014)

Ferie zimowe zbliżają się wielkimi krokami, zostały już tylko 2 dni. Jeszcze tylko do zaliczenia parę sprawdzianów, kartkówek i praktycznie jestem wolna. Nie wyobrażam sobie inaczej spędzić mojego wolnego czasu, jak tylko pojechać do domu – do Pragi. Nie widziałam się z rodziną i przyjaciółmi ponad pół roku i tęsknię za nimi. Już planuję wszystko, co będę robić i zapowiada się bardzo ciekawie. Wyjeżdżam w sobotę, bardzo wcześnie rano, ale dzięki temu będę miała całą resztę dnia do wykorzystania. Yay, nie mogę się doczekać 😀

 

Fot Zuzanna Niedziałkowska