dress Mango / shoes Converse / bag C&A / sunglasses PNT

Słońce nie świeci i co najgorsze nie jest tak ciepło ehh… Zdjęcia do tego posta były zrobione jakiś czas temu i zadaje sobie jedno pytanie “gdzie jest lato?”. Prognozy są całkiem obiecujące, ale już chcę z powrotem zacząć nosić sukienki i spódniczki. Sukienkę, którą mam na sobie kupiłam w Paryżu. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia, głównie ze względu na kolor. Jest śliczna! Koronka przy wcięciu w talii sprawia, że jest naprawdę niepowtarzalna. Dodatkowo zwiewny materiał i delikatna halka sprawiają, że jest idealna na gorące dni. Ja, jako wielka fanka trampek, oczywiście założyłam białe Conversy 😉 A by całości dodać odrobiny wdzięku i elegancji wybrałam błyszczącą torebkę. Pomińmy mój tegoroczny brak opalenizny, ale kto wie, może jeszcze uda mi się to nadrobić 😀

PS. Próbuję nowe wymiar zdjęć i stwierdzam, że ten zdecydowanie bardziej mi się podoba. Chyba przy nim zostanę 🙂


// Sun isn’t shining and what is worst, it isn’t warm ehh… Photos for this post have been taken some time ago and I now I’m asking “where is summer?”. The forecasts seem to be promising, but I want to wear dresses and skirts soon again. The dress I’m wearing here I bought in Paris. I fell in love with it at first sight, mainly because of it’s colour. It’s beautiful! Lace under the waist makes it really unique. Moreover light fabric and soft  chemise make it perfect for hot days. Me, aka huge fan of sneakers, I opted for my white Converse 😉 To add a little of charm I’ve chosen this shiny purse. Let’s not discuss my lack of suntan this year, but who knows, maybe I’ll catch up 😀 

PS. I’m testing new size of my pictures and these look really nice, I like it that way. I might stick with it 🙂