Połowinki w stylu lat 20. Impreza, na której nie mogło mnie zabraknąć. To mała relacja 😉
Połowinki odbyły się w piątek o godz. 17:30, więc miałam mało czasu, żeby się przygotować. Pomogło mi w tym kilka osób, którym bardzo dziękuję.
Po powrocie ze szkoły, pojechałam do fryzjera, by uczesał mnie w odpowiedni sposób, ponieważ sama nie dałabym rady. Fryzura bardzo mi się podobała i myślę,
że pasowała idealnie. Następnie udałam się do Sephory, gdzie zrobiono mi makijaż. Od razu powiem, że obsługa była super, panie były bardzo miłe i otwarte na wszelkie sugestie. Uważam, że trafiły idealnie z kolorystyką makijażu nie tylko do ubioru, ale także do mojej cery. Wszystko do siebie pasowało. Co do ubioru, to postawiłam na klasyczną, prostą, czarną sukienkę. Oczywiście musiałam założyć jeszcze szal z piórami, biżuterię i przepaskę, które ożywiały cały look. W szkole mieliśmy załatwionego DJ’a, miejsce gdzie można było sobie robić zdjęcia czyli tzw. “photo booth” oraz kilka typowych gier np. poker. Wszyscy bardzo poważnie potraktowali temat przewodni i ubrali się odpowiednio. Osobiście świetnie się bawiłam, tańcząc i pozując do zdjęć.
sukienka Mango / naszyjnik Bijou Brigitte / szal mamy / opaska i bransoletka DIY / buty Kotyl
Fot Michalina Rękoś oraz Maria Horowska